Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
wszędzie piasek, kurz, żwir. Ściany odarte z luster i obrazów bielały pustymi prostokątami. Ani jednego mebla. Pośrodku kulawy stół, właściwie stolik do kart. Zielone sukno częściowo wyrwane, przepalone papierosami. Ułamana noga podparta kołkiem. Przy stoliku wiklinowy fotel, dwa kalekie krzesła z urwanym oparciem. To wszystko. Trudno pomieścić na chybotliwym blacie filiżanki, talerzyki, pieczywo i masło. Paruje mleko. Stos papierów. Jeszcze są białe, nie zapisane, kancelaryjne w kratkę. Poduszeczka do tuszu, okrągła pieczęć. Za chwilę rozpocznie się historyczny akt.
- A pani? - zwrócił się przewodniczący komisji do Marty. - Dlaczego nie w kolejce? Obywatelka ma również prawo do dwóch hektarów.
- Dziękuję. Nie znam się
wszędzie piasek, kurz, żwir. Ściany odarte z luster i obrazów bielały pustymi prostokątami. Ani jednego mebla. Pośrodku kulawy stół, właściwie stolik do kart. Zielone sukno częściowo wyrwane, przepalone papierosami. Ułamana noga podparta kołkiem. Przy stoliku wiklinowy fotel, dwa kalekie krzesła z urwanym oparciem. To wszystko. Trudno pomieścić na chybotliwym blacie filiżanki, talerzyki, pieczywo i masło. Paruje mleko. Stos papierów. Jeszcze są białe, nie zapisane, kancelaryjne w kratkę. Poduszeczka do tuszu, okrągła pieczęć. Za chwilę rozpocznie się historyczny akt.<br> - A pani? - zwrócił się przewodniczący komisji do Marty. - Dlaczego nie w kolejce? Obywatelka ma również prawo do dwóch hektarów.<br> - Dziękuję. Nie znam się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego