Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
a szarabanem skroś grobli przejeżdżał i na Anioł Pański głowę odkrywał krzyżem się kreśląc, to się już przed tym nie opędzi". A Gombrowicz się opędził, toteż uciekała przed nim "jak przed duchem". Niestety, grafomański ów artykuł narobił wiele złego, praktycznie zamykając Gombrowiczowi drogę powrotu do Polski.
Na czarną listę trafiali filmowcy (Roman Polański, Jerzy Skolimowski i inni) pracujący z powodzeniem za granicą. Kiedy zaś reżyserzy teatralni udawali się na gościnne występy, na premierę wysyłano najpierw zaufanych krytyków, aby ci na miejscu stwierdzili, czy twórca nie zapomniał, że najpierw jest Polakiem, a dopiero potem artystą.

Coś z tego myślenia pozostało do czasów
a &lt;orig&gt;szarabanem&lt;/&gt; skroś grobli przejeżdżał i na Anioł Pański głowę odkrywał krzyżem się kreśląc, to się już przed tym nie opędzi". A Gombrowicz się opędził, toteż uciekała przed nim "jak przed duchem". Niestety, grafomański ów artykuł narobił wiele złego, praktycznie zamykając Gombrowiczowi drogę powrotu do Polski.<br>Na czarną listę trafiali filmowcy (Roman Polański, Jerzy Skolimowski i inni) pracujący z powodzeniem za granicą. Kiedy zaś reżyserzy teatralni udawali się na gościnne występy, na premierę wysyłano najpierw zaufanych krytyków, aby ci na miejscu stwierdzili, czy twórca nie zapomniał, że najpierw jest Polakiem, a dopiero potem artystą.<br><br>Coś z tego myślenia pozostało do czasów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego