Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
żona i kochanka. Nawet najtęższe głowy nie potrafią wytłumaczyć, dlaczego każdy nowy ciuch już po kilku dniach staje się starą szmatą, którą w gruncie rzeczy należałoby oddać na potrzeby PCK. Z kosmetykami jest trochę inaczej - z reguły kobiety trzymają się tej samej marki, ale regularnie (czytaj: często) potrzebują zamiany pustych flakonów i tubek na pełne. W najczarniejszych snach nie przyjdzie ci do głowy, ile na to wszystko idzie forsy. Ty nie jesteś w stanie przepuścić takich sum ze swoimi kolegami, choćby wasz pub był najdroższy w całej okolicy. Sytuacja jest o tyle poważna, że najczęściej to twoja forsa idzie na te
żona i kochanka. Nawet najtęższe głowy nie potrafią wytłumaczyć, dlaczego każdy nowy ciuch już po kilku dniach staje się starą szmatą, którą w gruncie rzeczy należałoby oddać na potrzeby PCK. Z kosmetykami jest trochę inaczej - z reguły kobiety trzymają się tej samej marki, ale regularnie (czytaj: często) potrzebują zamiany pustych flakonów i tubek na pełne. W najczarniejszych snach nie przyjdzie ci do głowy, ile na to wszystko idzie forsy. Ty nie jesteś w stanie przepuścić takich sum ze swoimi kolegami, choćby wasz pub był najdroższy w całej okolicy. Sytuacja jest o tyle poważna, że najczęściej to twoja forsa idzie na te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego