Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
słyszał: "Stań sobie przy wejściu i nadmuchaj gości na jedynkę." Wreszcie pod lampą usiadł jakiś pan i zamówił pół porcji cielęcinki na zimno. Fornalski podał cielęcinkę, po czym mijając Romka szturchnął go w żebra.
- Usuń się do k... m... ! - ociężałym krokiem odszedł do garderoby, otwarł szatkę i wyciągnął "szczeniaczka" - maleńką flaszeczkę spirytusu. Henek widział to, więc ostrzegł Romka: "Uważaj dzisiaj, bo Fornal zalewa robaka. Pamiętaj, coś podał, bo on będzie szukał na kontrolce." W parę minut później dwóch gości zajęło duży stół - dwie porcje wołowej z buraczkami. "Co, tak na sucho? Bez wódki? Bez wina?" Garb na plecach Fornalskiego urósł do
słyszał: "Stań sobie przy wejściu i nadmuchaj gości na jedynkę." Wreszcie pod lampą usiadł jakiś pan i zamówił pół porcji cielęcinki na zimno. Fornalski podał cielęcinkę, po czym mijając Romka szturchnął go w żebra.<br>- Usuń się do k... m... ! - ociężałym krokiem odszedł do garderoby, otwarł szatkę i wyciągnął "szczeniaczka" - maleńką flaszeczkę spirytusu. Henek widział to, więc ostrzegł Romka: "Uważaj dzisiaj, bo Fornal zalewa robaka. Pamiętaj, coś podał, bo on będzie szukał na kontrolce." W parę minut później dwóch gości zajęło duży stół - dwie porcje wołowej z buraczkami. "Co, tak na sucho? Bez wódki? Bez wina?" Garb na plecach Fornalskiego urósł do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego