temu zaprzeczyć.<br>Idea komunizmu jest szlachetna, a 100 milionów ofiar to tylko pożałowania godne wypaczenia - zapewnia z kolei jeden z "reformatorów" PCF Francis Wurtz. Natomiast lewicowy pisarz Jacques Jurguet zapewnia, że "obozy przymusowej pracy w Kambodży to wymysł wietnamskiej propagandy, a piętrzące się czaszki ludzkie na rzekomych zdjęciach archiwalnych to fotomontaż". Swoiste kuriozum stanowi wypowiedź innego francuskiego intelektualisty Arnaud Spire - "gdyby podliczyć ofiary thatcheryzmu, to nie wiem, czy bilans komunizmu wypadłby negatywnie".<br>Przypomina się stara, używana choćby przez Urbana taktyka "wyjaśnień w sprawie dzbanka pożyczonego od sąsiadki, który się zbił". Po pierwsze - dzbanka nie pożyczałem, po drugie - oddałem go w dobrym