Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 259
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
się mylę, nie chodzę przecież po restauracjach, piwiarniach. Na Zachodzie - w Austrii, Niemczech - ludzie przychodzą, siadają i sącząc piwo rozmawiają, a potem spokojnie rozchodzą się do domów. U nas to rzadkość, bo u nas nie ma miary. Gdyby się postawiło beczkę, to szybko zostałaby wypita. Niestety. Jest to trunek na frasunek, czy jak to określić. A kultury picia nie widzę.

- Piwo znane jest w Polsce od stuleci. Jak to się stało, że tak się u nas spostponował sposób jego picia?

- Żeby coś zostało spostponowane, wystarczy kilka pokoleń. A my byliśmy przez parę pokoleń, po wojnie, odcięci od wszystkiego. Czy jest w
się mylę, nie chodzę przecież po restauracjach, piwiarniach. Na Zachodzie - w Austrii, Niemczech - ludzie przychodzą, siadają i sącząc piwo rozmawiają, a potem spokojnie rozchodzą się do domów. U nas to rzadkość, bo u nas nie ma miary. Gdyby się postawiło beczkę, to szybko zostałaby wypita. Niestety. Jest to trunek na frasunek, czy jak to określić. A kultury picia nie widzę.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt; - Piwo znane jest w Polsce od stuleci. Jak to się stało, że tak się u nas spostponował sposób jego picia?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt; - Żeby coś zostało spostponowane, wystarczy kilka pokoleń. A my byliśmy przez parę pokoleń, po wojnie, odcięci od wszystkiego. Czy jest w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego