Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
świętych, medalioniki, małe gipsowe figurki i żółty fosforyzujący różaniec. Kwoki w kwiecistych kapeluszach wyjaśniły, że są to trofea zdobyte w licznych pielgrzymkach do świętych miejsc.
Postanowiły mi je podarować uznając, że są mi one chwilowo bardziej potrzebne niż im.
Stałam bezradnie nad poduszką starając się wygrzebać w pamięci jakiś angielski frazes.
- Dziękuję, dziękuję, dziękuję... - wymówiłam przeklęte słowo więcej niż dwadzieścia razy, bez specjalnej korzyści dla mojej angielskiej wymowy. Nie umiałam wyjaśnić rozczulonym Amerykankom, że te wszystkie przedmioty są mi niepotrzebne.
Szeptałam "dziękuję" i uśmiechałam się, kiedy gładziły mnie po ramieniu. Po ich odejściu zawinęłam dewocjonalia w chusteczkę i wrzuciłam do walizki
świętych, medalioniki, małe gipsowe figurki i żółty fosforyzujący różaniec. Kwoki w kwiecistych kapeluszach wyjaśniły, że są to trofea zdobyte w licznych pielgrzymkach do świętych miejsc.<br>Postanowiły mi je podarować uznając, że są mi one chwilowo bardziej potrzebne niż im.<br>Stałam bezradnie nad poduszką starając się wygrzebać w pamięci jakiś angielski frazes.<br>- Dziękuję, dziękuję, dziękuję... - wymówiłam przeklęte słowo więcej niż dwadzieścia razy, bez specjalnej korzyści dla mojej angielskiej wymowy. Nie umiałam wyjaśnić rozczulonym Amerykankom, że te wszystkie przedmioty są mi niepotrzebne.<br>Szeptałam "dziękuję" i uśmiechałam się, kiedy gładziły mnie po ramieniu. Po ich odejściu zawinęłam dewocjonalia w chusteczkę i wrzuciłam do walizki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego