Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
zebrać myśli.
Opróżnił szklankę i poszedł po następną. Zauważyłem, że chwieje się na nogach. Zawołałem:
- Marian! Dosyć! Nie pij już więcej. Będzie ci gorzej.
- Nie może być gorzej, niż jest.
- Ale Klara! - zawołałem - Co z Klarą?
- Jest wolna. Wracaj do swoich kart. Później tam przyjdę.
W tym momencie u drzwi frontowych rozległy się gwałtowne dzwonki. Gwar dobiegający z sąsiednich pokojów ucichł. W drzwiach zobaczyłem mundury i czapki gestapowców.
Jedno kopnięcie hitlerowskiego buta unicestwiło w jednej chwili demona namiętności i demona gry.


5
O kacetach pisało się już wiele. Tuż po wojnie dwa zeszyty moich zeznań z pobytu w Oświęcimiu posłużyły prokuraturze
zebrać myśli.<br>Opróżnił szklankę i poszedł po następną. Zauważyłem, że chwieje się na nogach. Zawołałem:<br>- Marian! Dosyć! Nie pij już więcej. Będzie ci gorzej.<br>- Nie może być gorzej, niż jest.<br>- Ale Klara! - zawołałem - Co z Klarą?<br>- Jest wolna. Wracaj do swoich kart. Później tam przyjdę.<br>W tym momencie u drzwi frontowych rozległy się gwałtowne dzwonki. Gwar dobiegający z sąsiednich pokojów ucichł. W drzwiach zobaczyłem mundury i czapki gestapowców.<br>Jedno kopnięcie hitlerowskiego buta unicestwiło w jednej chwili demona namiętności i demona gry.<br><br><br>5<br>O kacetach pisało się już wiele. Tuż po wojnie dwa zeszyty moich zeznań z pobytu w Oświęcimiu posłużyły prokuraturze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego