Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
i popija szejkiem. Wyobrażał sobie, jak Jolka wściekałaby się, gdyby o tym wiedziała. Pieprzona hipokrytka! Omal się nie zakrztusił kawą.
- Zadowolona? - Uśmiechnął się do córki. Dotknął z przyjemnością koperty, w której zostało jeszcze trochę pieniędzy na butelkę dobrego wina, którą zamierzał wieczorem zanieść do Marioli.
- Fajnie, tatuś - powiedziała między jedną frytką a drugą.
Za każdym razem, słysząc, jak Monika w ten sposób zwraca się do niego, zastanawiał się przez moment, czy to rzeczywiście o nim mowa. I omal się nie rozglądał, żeby sprawdzić, do kogo tak naprawdę ona mówi. W sekundę potem, gdy jednak do niego docierało, że to on jest
i popija szejkiem. Wyobrażał sobie, jak Jolka wściekałaby się, gdyby o tym wiedziała. Pieprzona hipokrytka! Omal się nie zakrztusił kawą.<br>- Zadowolona? - Uśmiechnął się do córki. Dotknął z przyjemnością koperty, w której zostało jeszcze trochę pieniędzy na butelkę dobrego wina, którą zamierzał wieczorem zanieść do Marioli.<br>- Fajnie, tatuś - powiedziała między jedną frytką a drugą.<br>Za każdym razem, słysząc, jak Monika w ten sposób zwraca się do niego, zastanawiał się przez moment, czy to rzeczywiście o nim mowa. I omal się nie rozglądał, żeby sprawdzić, do kogo tak naprawdę ona mówi. W sekundę potem, gdy jednak do niego docierało, że to on jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego