Typ tekstu: Książka
Autor: Mikołajczak Paweł, Siekański Paweł, Znojek Arkadiusz
Tytuł: Jakie jest wojsko czyli długa droga od biletu do cywila
Rok: 2001
15 i zaprowadzono nas na obiad. Muszę w tym miejscu napisać o tym jakie to było okropne żarcie. Bez smakowe ziemniaki wyglądem przypominające paćkę zaschniętego kleju, kawałek czegoś przypominający mięso i coś zielonego - mówili, że to jest surówka.
Po tak obwitym posiłku zaprowadzono nas do fryzjera. Tam bez żadnych oporów fryzjerka która ze swoimi umiejętnościami mogła pracować tylko w wojsku, maszynką elektryczną strzygła wszystkich tak samo. Strzyżenie jednej osoby trwało może trochę ponad minutę. Po fryzjerze udaliśmy się do łaźni. Dostaliśmy tam worki papierowe, kalisraki, podkoszulkę, skarpety, dresy, panterkę, zimową czapkę, trampki, mydło i ręcznik. Przed wejściem pod prysznice kazali nam
15 i zaprowadzono nas na obiad. Muszę w tym miejscu napisać o tym jakie to było okropne żarcie. Bez smakowe ziemniaki wyglądem przypominające paćkę zaschniętego kleju, kawałek czegoś przypominający mięso i coś zielonego - mówili, że to jest surówka.<br>Po tak obwitym posiłku zaprowadzono nas do fryzjera. Tam bez żadnych oporów fryzjerka która ze swoimi umiejętnościami mogła pracować tylko w wojsku, maszynką elektryczną strzygła wszystkich tak samo. Strzyżenie jednej osoby trwało może trochę ponad minutę. Po fryzjerze udaliśmy się do łaźni. Dostaliśmy tam worki papierowe, kalisraki, podkoszulkę, skarpety, dresy, panterkę, zimową czapkę, trampki, mydło i ręcznik. Przed wejściem pod prysznice kazali nam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego