Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
moment, żeby się wyszaleć. Koncerty w katowickim Spodku, pogo pod sceną, mnóstwo wina. Nosiła wtedy spódnicę nabijaną ćwiekami, a włosy stawiała na cukier z jajkiem. Generalnie przypominała nieco Roberta Smith'a, wokalistę The Cure. Był to więc czas kontestacji, ale jednocześnie pierwszych kompromisów. Jej liceum w Sosnowcu było konserwatywne i za fryzurę można było wylecieć ze szkoły.

- Wiedziałam, że jak przegnę i mnie wyrzucą, to wyląduję na poczcie - wspomina. - Byłoby żal, bo przecież właśnie otwierał się świat. Pamiętam to poczucie, że wszystko jest możliwe, że czego się człowiek nie dotknie, to się stanie. Fantastyczne osiemnastoletnie poczucie wszystkomożenia.

I rzeczywiście wszystko się działo
moment, żeby się wyszaleć. Koncerty w katowickim Spodku, pogo pod sceną, mnóstwo wina. Nosiła wtedy spódnicę nabijaną ćwiekami, a włosy stawiała na cukier z jajkiem. Generalnie przypominała nieco Roberta Smith'a, wokalistę The Cure. Był to więc czas kontestacji, ale jednocześnie pierwszych kompromisów. Jej liceum w Sosnowcu było konserwatywne i za fryzurę można było wylecieć ze szkoły.<br><br>- Wiedziałam, że jak przegnę i mnie wyrzucą, to wyląduję na poczcie - wspomina. - Byłoby żal, bo przecież właśnie otwierał się świat. Pamiętam to poczucie, że wszystko jest możliwe, że czego się człowiek nie dotknie, to się stanie. Fantastyczne osiemnastoletnie poczucie &lt;orig&gt;wszystkomożenia&lt;/&gt;.<br><br>I rzeczywiście wszystko się działo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego