Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
do miękkiego mchu. Gdy uniósł głowę, przed sobą o rzut kamienia ujrzał Tyrolczyka, a raczej jego pochylone plecy. Klęczał bowiem i piórem wiosła kopał w piasku dół. Był tak zajęty gorączkową pracą, że nawet nie uniósł znad ziemi głowy. Obok niego leżał ten dziwny przedmiot podobny do rury a1bo okrągłego futerału.
Paragon przylgnął mocniej do ziemi. Obserwował każdy jego ruch. Naraz w ruchliwym umyśle pana inspektora zrodził się nieprawdopodobny pomysł. Początkowo przeraziła go jego zuchwałość, lecz gdy jeszcze raz spojrzał na pochylone plecy Tyrolczyka, gdy w jego rękach zobaczył wiosło odrzucające piasek, gdy uchwycił wzrokiem tajemniczą, blaszaną rurę, uśmiechnął się przekornie
do miękkiego mchu. Gdy uniósł głowę, przed sobą o rzut kamienia ujrzał Tyrolczyka, a raczej jego pochylone plecy. Klęczał bowiem i piórem wiosła kopał w piasku dół. Był tak zajęty gorączkową pracą, że nawet nie uniósł znad ziemi głowy. Obok niego leżał ten dziwny przedmiot podobny do rury a1bo okrągłego futerału.<br>Paragon przylgnął mocniej do ziemi. Obserwował każdy jego ruch. Naraz w ruchliwym umyśle pana inspektora zrodził się nieprawdopodobny pomysł. Początkowo przeraziła go jego zuchwałość, lecz gdy jeszcze raz spojrzał na pochylone plecy Tyrolczyka, gdy w jego rękach zobaczył wiosło odrzucające piasek, gdy uchwycił wzrokiem tajemniczą, blaszaną rurę, uśmiechnął się przekornie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego