Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
Zdążyłam jeszcze dostrzec leżący na piernacie młotek, którym niewątpliwie posłużył się morderca pasjonat, po czym zamknęłam oczy.
- Wszystko czerwone... - wyszeptałam mimo woli, czując, jak mi się robi bardzo niewyraźnie w środku.
- Żebyś pękła! - odparła Alicja z całego serca, wypychając mnie tyłem z pokoju. Zamknęła na powrót drzwi, oparła się o futrynę i odetchnęła głęboko. Oparłam się o przeciwległą futrynę i przez chwilę milczałyśmy obie, bo wstrząs był zbyt potężny. Czułam kompletną pustkę w głowie. Alicja patrzyła na mnie z tępą rozpaczą.
- Jedną korzyść z tego odniosłaś - powiedziałam niepewnie, usiłując ją jakoś pocieszyć. - Upadł problem, czy jesteś z nią na pani, czy
Zdążyłam jeszcze dostrzec leżący na piernacie młotek, którym niewątpliwie posłużył się morderca pasjonat, po czym zamknęłam oczy.<br>- Wszystko czerwone... - wyszeptałam mimo woli, czując, jak mi się robi bardzo niewyraźnie w środku.<br>- Żebyś pękła! - odparła Alicja z całego serca, wypychając mnie tyłem z pokoju. Zamknęła na powrót drzwi, oparła się o futrynę i odetchnęła głęboko. Oparłam się o przeciwległą futrynę i przez chwilę milczałyśmy obie, bo wstrząs był zbyt potężny. Czułam kompletną pustkę w głowie. Alicja patrzyła na mnie z tępą rozpaczą.<br>- Jedną korzyść z tego odniosłaś - powiedziałam niepewnie, usiłując ją jakoś pocieszyć. - Upadł problem, czy jesteś z nią na pani, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego