Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
z gniewem. - Ustawicie wreszcie tę lodówkę czy nie?!
Lesio cofnął się pośpiesznie. Lodówka należała do wyposażenia wnętrz, które robił razem z Januszem i na ten temat nie życzył sobie z Włodkiem dyskutować.
- To cześć, wesołych świąt - powiedział przyjaźnie i wybiegł na schody, a "Gdy mi ciebie zabraknie" w postaci reklamowej gabloty pogoniło za nim przeciągle i żałośnie.
Późnym wieczorem, już po kolacji, żona Lesia sięgnęła po lód do zamrażalnika. Sięgnęła, spojrzała, wysunęła zamrażalnik bardziej, spojrzała uważniej i poskrobała paznokciem.
- Czym to jest wymazane? - spytała podejrzliwie.
Lesio parzył kawę. Podniósł głowę znad dzbanka i rzucił w zamrażalnik okiem najpierw obojętnym, a potem
z gniewem. - Ustawicie wreszcie tę lodówkę czy nie?!<br>Lesio cofnął się pośpiesznie. Lodówka należała do wyposażenia wnętrz, które robił razem z Januszem i na ten temat nie życzył sobie z Włodkiem dyskutować.<br>- To cześć, wesołych świąt - powiedział przyjaźnie i wybiegł na schody, a "Gdy mi ciebie zabraknie" w postaci reklamowej gabloty pogoniło za nim przeciągle i żałośnie.<br>Późnym wieczorem, już po kolacji, żona Lesia sięgnęła po lód do zamrażalnika. Sięgnęła, spojrzała, wysunęła zamrażalnik bardziej, spojrzała uważniej i poskrobała paznokciem.<br>- Czym to jest wymazane? - spytała podejrzliwie.<br>Lesio parzył kawę. Podniósł głowę znad dzbanka i rzucił w zamrażalnik okiem najpierw obojętnym, a potem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego