Typ tekstu: Książka
Autor: Wojtyszko Maciej
Tytuł: Bromba i inni
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1975
Fum oraz drozd. Jako pozostali artyści oraz personel techniczny zgłosili się oczywiście: asiaki i esiaki, wiewiórki z parku, zresztą w ogóle każdy, kto mógł.
Gluś w dużych okularach, z lejkiem zamiast tuby przy ustach, wołał:
- Uwaga! Proszę o ciszę! Zaczynamy!
Minęło jednak dużo czasu, zanim zaczęli. Wrony kręciły się i gadały bez przerwy potwornie przeszkadzając, Malwinka zgubiła gdzieś grzebień, a nie chciała wyjść rozczochrana, młody Fum narzekał, że światło razi go w oczy i że w takich warunkach nie będzie pracować, a Psztymucel szarpał za jakiś uchwyt przy kamerze, zupełnie jakby to była skrzynka biegów.
Mimo tych trudności Gluś nakręcił swój
Fum oraz drozd. Jako pozostali artyści oraz personel techniczny zgłosili się oczywiście: &lt;orig&gt;asiaki&lt;/&gt; i &lt;orig&gt;esiaki&lt;/&gt;, wiewiórki z parku, zresztą w ogóle każdy, kto mógł.<br>Gluś w dużych okularach, z lejkiem zamiast tuby przy ustach, wołał:<br>- Uwaga! Proszę o ciszę! Zaczynamy!<br>Minęło jednak dużo czasu, zanim zaczęli. Wrony kręciły się i gadały bez przerwy potwornie przeszkadzając, Malwinka zgubiła gdzieś grzebień, a nie chciała wyjść rozczochrana, młody Fum narzekał, że światło razi go w oczy i że w takich warunkach nie będzie pracować, a Psztymucel szarpał za jakiś uchwyt przy kamerze, zupełnie jakby to była skrzynka biegów.<br>Mimo tych trudności Gluś nakręcił swój
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego