Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
go tu, prosząc o radę w sprawie telewizyjnej dyskusji o pontyfikacie. Może liczy na występ? Ale przecież go nie nabieram, spoko, w budżecie na pewno będzie sporo pieniędzy na konsultacje. Już od pierwszych minut widzę jednak, że ten rudy, lekko łysiejący brodacz nie jest w stanie mnie zainspirować. Gada i gada takie okrągłe rzeczy, że mógłbym kupić sobie w kiosku gazetę, zamiast tracić tu czas. Ale Piotr ma jakieś przełożenia w episkopacie, więc gdyby walka o projekt nabrała rumieńców, nieźle byłoby mieć takiego sojusznika. Lobbying to lobbying.
- Ja bym zaakcentował to, co łączy wszystkich w ocenie tego pontyfikatu.
- A co łączy
go tu, prosząc o radę w sprawie telewizyjnej dyskusji o pontyfikacie. Może liczy na występ? Ale przecież go nie nabieram, spoko, w budżecie na pewno będzie sporo pieniędzy na konsultacje. Już od pierwszych minut widzę jednak, że ten rudy, lekko łysiejący brodacz nie jest w stanie mnie zainspirować. Gada i gada takie okrągłe rzeczy, że mógłbym kupić sobie w kiosku gazetę, zamiast tracić tu czas. Ale Piotr ma jakieś przełożenia w episkopacie, więc gdyby walka o projekt nabrała rumieńców, nieźle byłoby mieć takiego sojusznika. Lobbying to lobbying.<br>- Ja bym zaakcentował to, co łączy wszystkich w ocenie tego pontyfikatu.<br>- A co łączy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego