Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
bajki, ale poznałem je dopiero znacznie później.

W każdym bądź razie zacząłem odtąd szanować
pana Kleksa jeszcze bardziej i postanowiłem zaprzyjaźnić
się z Mateuszem, aby dowiedzieć się od niego o wszystkim.

Mateusz nie jest skory do rozmów, a zdarzają się nawet
takie dni, że w ogóle z nikim nie chce gadać.

Pan Kleks na jego upór ma specjalne lekarstwo, a mianowicie - piegi.

Nie pamiętam, czy wspomniałem już o tym, że twarz
pana Kleksa po prostu upstrzona jest piegami. Początkowo najbardziej
dziwiła mnie okoliczność, że piegi te codziennie zmieniały
swoje położenie: jednego dnia zdobiły nos pana Kleksa,
nazajutrz znów przenosiły się na
bajki, ale poznałem je dopiero znacznie później.<br><br>W każdym bądź razie zacząłem odtąd szanować <br>pana Kleksa jeszcze bardziej i postanowiłem zaprzyjaźnić <br>się z Mateuszem, aby dowiedzieć się od niego o wszystkim.<br><br>Mateusz nie jest skory do rozmów, a zdarzają się nawet <br>takie dni, że w ogóle z nikim nie chce gadać.<br><br>Pan Kleks na jego upór ma specjalne lekarstwo, a mianowicie - piegi.<br><br>Nie pamiętam, czy wspomniałem już o tym, że twarz <br>pana Kleksa po prostu upstrzona jest piegami. Początkowo najbardziej <br>dziwiła mnie okoliczność, że piegi te codziennie zmieniały <br>swoje położenie: jednego dnia zdobiły nos pana Kleksa, <br>nazajutrz znów przenosiły się na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego