z jego zwykłej beztroski. W starych pałacach arystokratycznych nie prowadzono już rozmów o sztuce i archeologii. Papież gorączkowo werbował armię do obrony stolicy chrześcijaństwa przed nadciągającą falą Rewolucji. Pierwszy papieski zaciąg zbrojny był dość osobliwy. Składał się z sześciuset galerników zbiegłych z Civita Vecchia oraz z dwustu bandytów skazanych na galery.<br>W Rzymie odbiera książę pocztę z kraju. Z dostarczonej przez sztafetę kwietniowej "Gazety Warszawskiej" dowiaduje się, że jego nowodworski kasjer, Budziszewski, odwożący do Warszawy znaczną sumę pieniędzy, został zatrzymany przez patrol Rady Tymczasowej Zastępczej - i cała gotówka uległa konfiskacie na rzecz powstańczego Skarbu. Motywy tej sekwestracji, opublikowane w gazecie, musiały