Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
pudermantlu. Wąsy jak wiechy, czapa na bakier, wzrok groźny... Ciotka mało nie skręci się z zachwytu. Szepce: . Patrzę z nabożeństwem, a grubas tymczasem toboły roztasowuje. Stangret w liberyjnym kaszkiecie układa pakunki na półce, pod ławką, wszędzie. Mój kuferek stał z brzegu, stangret chce jego ominąć, a nasz noble wrzeszczy: "Czegóż, gamoniu, skrzynki nie zrzucisz? A gdzie umieścisz indory?" Chłop zawahał się, mruczy: "To tych paniów". Noble wtenczas wystawia na nas gały i jak gdyby bada: ważne persony czy nie? Widać uznał, że nieważne; nos rozdął, wąsiska nastroszył, powiada: "Paniów, nie paniów, mnie się tu więcej miejsca należy; w konstantynowskim powiecie włóczegów
pudermantlu. Wąsy jak wiechy, czapa na bakier, wzrok groźny... Ciotka mało nie skręci się z zachwytu. Szepce: <gap>. Patrzę z nabożeństwem, a grubas tymczasem toboły roztasowuje. Stangret w liberyjnym kaszkiecie układa pakunki na półce, pod ławką, wszędzie. Mój kuferek stał z brzegu, stangret chce jego ominąć, a nasz <orig>noble</> wrzeszczy: "Czegóż, gamoniu, skrzynki nie zrzucisz? A gdzie umieścisz indory?" Chłop zawahał się, mruczy: "To tych <orig>paniów</>". <orig>Noble</> wtenczas wystawia na nas gały i jak gdyby bada: ważne persony czy nie? Widać uznał, że nieważne; nos <page nr=189> rozdął, wąsiska nastroszył, powiada: "<orig>Paniów</>, nie <orig>paniów</>, mnie się tu więcej miejsca należy; w konstantynowskim powiecie włóczegów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego