Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
z hasłami: "Oddaj krew! Twoja krew źródłem życia!" A później na ludzi rzuca się bomby i krew leje się strumieniami w kurz ulicy.
Od strony placu Trzech Krzyży pojawił się ksiądz z ministrantem, chłopczykiem, który przez cały czas trwożnie spoglądał w niebo. Ksiądz nie miał na sobie ornatu, tylko czarny garnitur. Z obu stron szyi zwisała fioletowa stuła. W dłoni chłopca migotało białe kropidło, które podawał księdzu, ilekroć ten o to prosił. Szedł powoli, przystając przed wykruszonymi fasadami domów i rozbitymi szybami sklepów. Raz po raz składał ręce, pochylał czoło i zagłębiał się w modlitwie. Powoli zbliżył się do leżącego dorożkarza
z hasłami: "Oddaj krew! Twoja krew źródłem życia!" A później na ludzi rzuca się bomby i krew leje się strumieniami w kurz ulicy.<br>Od strony placu Trzech Krzyży pojawił się ksiądz z ministrantem, chłopczykiem, który przez cały czas trwożnie spoglądał w niebo. Ksiądz nie miał na sobie ornatu, tylko czarny garnitur. Z obu stron szyi zwisała fioletowa stuła. W dłoni chłopca migotało białe kropidło, które podawał księdzu, ilekroć ten o to prosił. Szedł powoli, przystając przed wykruszonymi fasadami domów i rozbitymi szybami sklepów. Raz po raz składał ręce, pochylał czoło i zagłębiał się w modlitwie. Powoli zbliżył się do leżącego dorożkarza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego