Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.16
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Zażądam kilkadziesiąt tysięcy odszkodowania od rodziców tych chłopaków, bo to oni odpowiadają za ten "wyczyn" - zapowiada szef szpitala. W czasie alarmu wstrzymano cztery operacje, wielu pacjentów dostało środki przeciwbólowe i cały personel został po godzinach. Straż wyceniła swój wyjazd do akcji na kilka tysięcy złotych. - Strażacy mogli w tym czasie gasić pożar - podkreśla rzecznik Dariusz Derda. Sprawcy odpowiedzą przed sądem (15-latek przed rodzinnym) za "bezpośrednie narażenie utraty życia wielu osób".

Pogotowie po czasie

66-letni pacjent czekał na karetkę 1,5 godziny. Zmarł po przywiezieniu do szpitala. Dyspozytorka głogowskiego pogotowia musiała wybierać między nim, a dwojgiem dzieci z drgawkami.

- Wezwaliśmy
Zażądam kilkadziesiąt tysięcy odszkodowania od rodziców tych chłopaków, bo to oni odpowiadają za ten "wyczyn" - zapowiada szef szpitala. W czasie alarmu wstrzymano cztery operacje, wielu pacjentów dostało środki przeciwbólowe i cały personel został po godzinach. Straż wyceniła swój wyjazd do akcji na kilka tysięcy złotych. - Strażacy mogli w tym czasie gasić pożar - podkreśla rzecznik Dariusz Derda. Sprawcy odpowiedzą przed sądem (15-latek przed rodzinnym) za "bezpośrednie narażenie utraty życia wielu osób".&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;Pogotowie po czasie&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;66-letni pacjent czekał na karetkę 1,5 godziny. Zmarł po przywiezieniu do szpitala. Dyspozytorka głogowskiego pogotowia musiała wybierać między nim, a dwojgiem dzieci z drgawkami.&lt;/&gt;<br><br>- Wezwaliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego