się coś jeszcze zaradzić? <br>Na młodszą, Zuzulkę, gderała: <br>- Czego garbisz się? Ciągle pytają w ogrodzie, czy ty kaleka. Bardzo miło mnie słuchać! <br>Zbrodniczy zaś charakter Krzysztofa "malował się na jego twarzy i kompromitował Polskę". <page nr=92><br>- Nikt nie chce bawić się z nim, a potem szepcą na boku "Polacco, Polacco" i uciekają, gdzie pieprz rośnie. Od razu widać, jaki to gagatek. <br>Jadwiga - zawalona pracą przy instancji w nowym środowisku - szalała z rozdrażnienia słuchając nieustannych krytyk. Swoim zwyczajem wszakże, zaledwie drżeniem rąk i wypiekami zdradzała stan nerwów. Władysław "z główką na boczek" czarował, to znaczy nie zauważał, w nadziei, że nie zauważona przezeń rzeczywistość zniknie także