Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
się do prostytutki, to kwestia etyki - a przynajmniej tak to sobie tłumaczymy. Nasze myśli zaprzątnięte są seksem przez prawie cały dzień - przeciętny facet co kilka minut widzi kobietę, z którą miałby ochotę pójść do łóżka. Problem jednak w tym, że gdybyśmy przespali się z owymi kobietami spotykanymi na ulicy czy gdziekolwiek indziej (albo nawet próbowali to zrobić), czulibyśmy, że dopuszczamy się zdrady wobec naszych partnerek, a zdajemy sobie choć trochę sprawę z tego, co jest dobre, a co złe. Lub jak te sprawy traktują nasze partnerki. Natomiast uprawianie seksu z prostytutką to nie jest zdrada. To najzwyklejsza pod słońcem transakcja handlowa
się do prostytutki, to kwestia etyki - a przynajmniej tak to sobie tłumaczymy. Nasze myśli zaprzątnięte są seksem przez prawie cały dzień - przeciętny facet co kilka minut widzi kobietę, z którą miałby ochotę pójść do łóżka. Problem jednak w tym, że gdybyśmy przespali się z owymi kobietami spotykanymi na ulicy czy gdziekolwiek indziej (albo nawet próbowali to zrobić), czulibyśmy, że dopuszczamy się zdrady wobec naszych partnerek, a zdajemy sobie choć trochę sprawę z tego, co jest dobre, a co złe. Lub jak te sprawy traktują nasze partnerki. Natomiast uprawianie seksu z prostytutką to nie jest zdrada. To najzwyklejsza pod słońcem transakcja handlowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego