i wracając jeszcze do tej szkoły, to najbardziej nam zależało tutaj na Woli. Ale w sumie poszłyśmy najpierw, bo może źle zaczęłam, że praktyki, czy szkoła. Nie wiedziałam, co mam pierwsze zacząć. Zgłupiałam całkowicie, bo nigdy takiej szkoły nie załatwiałam. I w końcu zaczęłam od praktyk, tak że były jeszcze gdzieś tam w Ursusie praktyki, mogła chodzić, ale daleko. I w końcu mówimy tak. No trzeba przejść się koło domu, nie?</><br><who1>No najważniejsze <overlap>żeby blisko było.</></><br><who2><overlap>Bo najbliżej.</> I poszłyśmy ja, Marzenka i Beata i pytamy się tej babeczki, tej kierowniczki. Ona mówi, że że tak, że że potrzebne i nawet jeszcze