spytać. Jakby buta zgubić, to tyle<br>co splunąć. Ano, nieraz się wydaje, że kartofle człowiek wiezie, a on<br>ból w sobie wiezie. - Nagle uprzytomniwszy sobie, że idziemy już tą<br>ścieżką, zatrwożyła się: - Patrzysz chociaż? Patrz, synu. Rozglądaj<br>się. Wzrok trzymaj przy ziemi. Mógł się w trawie po boku zaplątać. Czy<br>gdzieś dalej w rolę skoczył i zrobił się do bryły podobny. Patrz i na<br>bryły.<br> Kark mnie od zwieszania głowy nad tą ścieżką zaczął boleć. Oczy od<br>ciągłego przenoszenia ze ścieżki na boki, na bryły, z powiek mi się<br>obsuwały, że gdy głowę na chwilę uniosłem, wszystko widziałem<br>rozmazane, jakby nie