Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tylko wrócimy do Polski. Ciekawe, co mi odpowiedzą.
Czternasty dzień pobytu, rano. Ale jaja. Nasi nowi przyjaciele są przekonani, że ja, jako doradca podatkowy, nie mam powodu, aby narzekać na niskie zarobki i wysokie podatki. Oni sami dużo jeżdżą po świecie i namawiają nas, abyśmy na następne wakacje wybrali się gdzieś wspólnie. Ewa (moja żona), jak to ona, zamarzyła sobie coś egzotycznego. - To się nawet dobrze składa - powiedział Przemek, bo ja właśnie zabrałem ze sobą katalog innego biura podróży, które wyspecjalizowało się w egzotycznych podróżach. Ma przynieść dzisiaj na plażę.
Czternasty dzień pobytu, po południu. Ale oferta. To są naprawdę propozycje
tylko wrócimy do Polski. Ciekawe, co mi odpowiedzą.<br>Czternasty dzień pobytu, rano. Ale jaja. Nasi nowi przyjaciele są przekonani, że ja, jako doradca podatkowy, nie mam powodu, aby narzekać na niskie zarobki i wysokie podatki. Oni sami dużo jeżdżą po świecie i namawiają nas, abyśmy na następne wakacje wybrali się gdzieś wspólnie. Ewa (moja żona), jak to ona, zamarzyła sobie coś egzotycznego. - To się nawet dobrze składa - powiedział Przemek, bo ja właśnie zabrałem ze sobą katalog innego biura podróży, które wyspecjalizowało się w egzotycznych podróżach. Ma przynieść dzisiaj na plażę.<br>Czternasty dzień pobytu, po południu. Ale oferta. To są naprawdę propozycje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego