Typ tekstu: Książka
Autor: Rudniańska Joanna
Tytuł: Miejsca
Rok: 1999
warto męczyć go dzisiaj kroplówką - powiedziała Rita i odstawiła niklowany stojak pod ścianę. - Pośpiewam mu - dodała i usiadła na łóżku obok Feliksa.
- Pani chce mu śpiewać? Po co pani chce śpiewać? Co pani chce śpiewać? - pytała Aya.
Aya miała na sobie czerwoną balową krynolinę i czerwony kapelusz. Była umalowana jak gejsza. Jej twarz była maską, ale w ręku trzymała jeszcze jedną - czarną, misterną, balową maseczkę.
- Śpiewałam w chórze - wyjaśniła Rita. - Mam dobry głos i znam dużo pieśni. Już mu śpiewałam. On to lubi.
- No dobrze, niech pani śpiewa - powiedziała Aya i pochyliła się nad Feliksem. Czerwoną urękawiczoną dłonią pogłaskała go po
warto męczyć go dzisiaj kroplówką - powiedziała Rita i odstawiła niklowany stojak pod ścianę. - Pośpiewam mu - dodała i usiadła na łóżku obok Feliksa.<br>- Pani chce mu śpiewać? Po co pani chce śpiewać? Co pani chce śpiewać? - pytała Aya.<br>Aya miała na sobie czerwoną balową krynolinę i czerwony kapelusz. Była umalowana jak gejsza. Jej twarz była maską, ale w ręku trzymała jeszcze jedną - czarną, misterną, balową maseczkę.<br>- Śpiewałam w chórze - wyjaśniła Rita. - Mam dobry głos i znam dużo pieśni. Już mu śpiewałam. On to lubi.<br>- No dobrze, niech pani śpiewa - powiedziała Aya i pochyliła się nad Feliksem. Czerwoną &lt;orig&gt;urękawiczoną&lt;/&gt; dłonią pogłaskała go po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego