Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Każdy papier można kupić: komentowali.

Pałac w Łagiewnikach, przez lata był tu szpital dziecięcy, dziś stoi pusty

Seweryn Heinzel pracuje w hucie na południu Polski. Prosi, żeby nie pisać, w jakim mieście. Nie zgodził się także na fotografię. - Na Śląsku, w Warszawie, Krakowie czy Łodzi jest inaczej. Wszyscy drzewa szukają, genealogię studiują, taka moda. Można powiedzieć kota z tym dostali. Ja nie mam czasu. Poza tym tu się tak nie da - tłumaczy.

- Ludzie są biedni i rośnie w nich nienawiść. Po co mają mówić: patrzcie, szwab i jeszcze mu pałac oddadzą. Ja chcę wykształcić dzieci i spokojnie dociągnąć do emerytury.

Pechowy
Każdy papier można kupić: komentowali.<br><br>&lt;tit&gt;Pałac w Łagiewnikach, przez lata był tu szpital dziecięcy, dziś stoi pusty&lt;/&gt;<br><br>Seweryn Heinzel pracuje w hucie na południu Polski. Prosi, żeby nie pisać, w jakim mieście. Nie zgodził się także na fotografię. - Na Śląsku, w Warszawie, Krakowie czy Łodzi jest inaczej. Wszyscy drzewa szukają, genealogię studiują, taka moda. Można powiedzieć kota z tym dostali. Ja nie mam czasu. Poza tym tu się tak nie da - tłumaczy.<br><br>- Ludzie są biedni i rośnie w nich nienawiść. Po co mają mówić: patrzcie, szwab i jeszcze mu pałac oddadzą. Ja chcę wykształcić dzieci i spokojnie dociągnąć do emerytury.<br><br>&lt;tit&gt;Pechowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego