Czy katastrofa w Eschede powstrzyma burzliwy rozwój szybkobieżnych kolei? Niemcy wpadli w taką panikę, że pociągom ICE jadącym do 280 km/godz. natychmiast ograniczyli prędkość do 160 km/godz. Ale po sprawdzeniu sprawności technicznej 60 składów pierwszej generacji, jeżdżących od 1991 r., wszystko ma wrócić do normy. 43 składy drugiej generacji powstały po 1994 r. Ich producent Siemens zapewnił, że nie zamierza wycofać się z żadnego nowego projektu.<br><br> Prekursorami nowej potęgi kolei szynowej byli Japończycy (koncern Mitsubishi), którzy już w 1964 r. uruchomili pędzący 230 km na godzinę pociąg-pocisk (&lt;orig&gt;szinkansen&lt;/&gt;), gdy w Europie prędkość pociągów pospiesznych była dwa razy niższa