Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
bawią się tu w żandarmów i partyzantów. Nocą składa tu swoją skołataną głowę Stacho, który najbardziej pragnąłby nie spać wcale. I nie dlatego, że obawia się przegapić chwilę wyzwolenia, lecz dlatego, że lęka się, by nie obudzono go słowem: aufstehen! - teraz, kiedy kończy się to całe draństwo, ale kiedy maszyna gestapo działa jeszcze i może zgnieść nawet swoim ostatnim, zamierającym obrotem, jak "Grażynę". Stacho leży i myśli z udręką o nocy, kiedy schroniła się do niego, zaszczuta już i zagoniona na śmierć. Było to po tym aresztowaniu jej brata - chłopaka lat piętnastu. Dzielny był i zapalony do każdej roboty. Czy to
bawią się tu w żandarmów i partyzantów. Nocą składa tu swoją skołataną głowę Stacho, który najbardziej pragnąłby nie spać wcale. I nie dlatego, że obawia się przegapić chwilę wyzwolenia, lecz dlatego, że lęka się, by nie obudzono go słowem: aufstehen! - teraz, kiedy kończy się to całe draństwo, ale kiedy maszyna gestapo działa jeszcze i może zgnieść nawet swoim ostatnim, zamierającym obrotem, jak "Grażynę". Stacho leży i myśli z udręką o nocy, kiedy schroniła się do niego, zaszczuta już i zagoniona na śmierć. Było to po tym aresztowaniu jej brata - chłopaka lat piętnastu. Dzielny był i zapalony do każdej roboty. Czy to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego