Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nogę. Zrzucałam kamienie na kostkę, ale jako osobie bardzo żywotnej i w dodatku posiadającej zdrowy lęk przed samookaleczeniem, przychodziło mi to ciężko. Udało się dopiero po kilku próbach. Noga była stłuczona, opuchnięta i ślub trzeba było odłożyć. Poczułam wtedy ogromną ulgę. Nie wyznaczyliśmy nowej daty, więc w konsekwencji wszystko się gładko rozmyło.
Po latach Elżbieta wie, że ta decyzja była słuszna. Jest dziennikarką, szczęśliwą mężatką i matką. Jej niedoszły mąż także się szczęśliwie ożenił i został ojcem. - Najgorsze jest to, że próbowałam rozmawiać o swoich wątpliwościach z przyjaciółmi i rodziną, a nikt nie chciał mnie słuchać - dodaje Elżbieta. - Wszyscy mówili, że
nogę. Zrzucałam kamienie na kostkę, ale jako osobie bardzo żywotnej i w dodatku posiadającej zdrowy lęk przed samookaleczeniem, przychodziło mi to ciężko. Udało się dopiero po kilku próbach. Noga była stłuczona, opuchnięta i ślub trzeba było odłożyć. Poczułam wtedy ogromną ulgę. Nie wyznaczyliśmy nowej daty, więc w konsekwencji wszystko się gładko rozmyło. <br>Po latach Elżbieta wie, że ta decyzja była słuszna. Jest dziennikarką, szczęśliwą mężatką i matką. Jej niedoszły mąż także się szczęśliwie ożenił i został ojcem. - Najgorsze jest to, że próbowałam rozmawiać o swoich wątpliwościach z przyjaciółmi i rodziną, a nikt nie chciał mnie słuchać - dodaje Elżbieta. - Wszyscy mówili, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego