Teraz doktor nie nazywał go królem, bo Maciuś był incognito nad morzem.) Nie, Maciusiu, jest bardzo wiele dzieci słabych i chorych. Wiele dzieci mieszka w niezdrowych, wilgotnych i ciemnych mieszkaniach, <page nr=91> nie wyjeżdżają na wieś, mało jedzą, często są głodne, więc chorują.<br>Maciuś znał już ciemne i duszne mieszkania, i znał głód. Przypomniał sobie Maciuś, jak czasem wolał spać na zimnej ziemi na dworze niż w chałupie chłopskiej. Przypomniał sobie Maciuś, jak dzieci na krzywych nogach, bardzo blade, przychodziły do obozu i prosiły o trochę zupy z żołnierskiego kotła i jak łapczywie jadły. Myślał, że tylko podczas wojny tak jest, a tymczasem