Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
Profesor Romanówna nie cierpiała mnie. Uosabiałam wszystko, czego nie lubiła. Nowoczesna, krótko ostrzyżona, przeraźliwie chuda, bez piersi. Dziewczyna-chłopak, bez wdzięku i cienia tego, co kobiecością się nazywa. Mówiła: - Moja złota Jando, (ach, to cudne "ł" przedniojęzykowe, które dla mnie było nieosiągalne, którego nie chciałam się uczyć i w mojej głupocie uważałam za bzdurę i szczyt nieprawdy. Mówiłam z pogardą: - Do muzeum! A bez tego "l" cały Fredro i Mickiewicz brzmią naprawdę gorzej). Nie dość, że jesteś niezdolna, to masz jeszcze nazwisko do cyrku. Umaluj się. (Chodziłam zupełnie nie umalowana i też szczerze mówiąc, nie bardzo się prywatnie sobą zajmowałam, najważniejsza
Profesor Romanówna nie cierpiała mnie. Uosabiałam wszystko, czego nie lubiła. Nowoczesna, krótko ostrzyżona, przeraźliwie chuda, bez piersi. Dziewczyna-chłopak, bez wdzięku i cienia tego, co kobiecością się nazywa. Mówiła: - Moja złota Jando, (ach, to cudne "ł" przedniojęzykowe, które dla mnie było nieosiągalne, którego nie chciałam się uczyć i w mojej głupocie uważałam za bzdurę i szczyt nieprawdy. Mówiłam z pogardą: - Do muzeum! A bez tego "l" cały Fredro i Mickiewicz brzmią naprawdę gorzej). Nie dość, że jesteś niezdolna, to masz jeszcze nazwisko do cyrku. Umaluj się. (Chodziłam zupełnie nie umalowana i też szczerze mówiąc, nie bardzo się prywatnie sobą zajmowałam, najważniejsza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego