Dlaczego?<br> - Mama wielu rzeczy wcale nie rozumie. - Na przykład?<br> - Przede wszystkim, że życie jest dziś inne niż kiedyś. Mama uważa, że powinnam <br>się tak zachowywać, jak ona, kiedy miała tyle lat, co ja. I jak coś jest inaczej, <br>to się strasznie przejmuje. Więc po co mam ją denerwować opowiadaniem jakichś <br>głupstw? To nie miałoby sensu - wywodziła logicznie Pestka. - Trzeba sobie radzić <br>samemu.<br> Ula także radziła sobie sama, i to w stopniu dużo większym niż Pestka, ale <br>nie dlatego, że miała na to ochotę. Pomyślała, że co do niej, to mówiłaby swojej <br>mamie wszystko a wszystko. Widocznie matka Pestki, choć dobra i