Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
się stanie,
To co stać się powinno:
Jeszcze jedno rozstanie
Z własną duszą bezczynną.

Chodzą zioła po świecie,
I rośliny, i maki,
A wy o tem nie wiecie
Kto to taki, kto taki...

Zioła czynią pokutę
Oślepłemi rosami,
Ale soki zatrute
Płyną snami za nami...

Piję soki te płynne,
Miłość głuszę i gaszę,
Wskrzeszam dusze roślinne,
Inne, inne, niż nasze.

I już tak mnie zostawcie,
Byście w ziemię nie wrośli,
Miłość ludzką wybawcie
Od uroków złych roślin.



RÓWNOLEGŁE LINIE
Kocham cię
z lęku przed samotnością.

Patrzę w twoje oczy,
dotykam twoich rąk,
wsłuchuję się w twój oddech.

Jesteśmy razem,
ale myślimy
się stanie,<br>To co stać się powinno:<br>Jeszcze jedno rozstanie<br>Z własną duszą bezczynną.<br><br>Chodzą zioła po świecie,<br>I rośliny, i maki,<br>A wy o tem nie wiecie<br>Kto to taki, kto taki...<br><br>Zioła czynią pokutę<br>Oślepłemi rosami,<br>Ale soki zatrute<br>Płyną snami za nami...<br><br>Piję soki te płynne,<br>Miłość głuszę i gaszę,<br>Wskrzeszam dusze roślinne,<br>Inne, inne, niż nasze.<br><br>I już tak mnie zostawcie,<br>Byście w ziemię nie wrośli,<br>Miłość ludzką wybawcie<br>Od uroków złych roślin.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;RÓWNOLEGŁE LINIE&lt;/&gt;<br>Kocham cię<br>z lęku przed samotnością.<br><br>Patrzę w twoje oczy,<br>dotykam twoich rąk,<br>wsłuchuję się w twój oddech.<br><br>Jesteśmy razem,<br>ale myślimy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego