B., oczywiście tak, by nikt nie usłyszał. Nie wypada bowiem poprawiać słynnych ludzi.<br>- Gdy się zostało odrzuconym przez bliskich, nie należy szukać pomocy u obcych... ale u Boga. Jedynym właściwym rodzajem wypowiedzi jest wówczas... (upewniła się, czy dobrze zrozumiała) modlitwa. <br>Duńska publiczność jak jeden mąż otworzyła usta. Tym razem, by gniewnie zaprotestować.<br>- To fundamentalizm - zawołał ktoś stojący z tyłu, za B., być może jakiś polityk, poeta albo malarz.<br>- To właśnie rozmowa, właśnie dialog z obcymi jest największą racją demokracji! - zawołała jakaś kobieta. - Tylko wspólna aktywność potrafi osłabić istniejące na świecie zło.<br>Także inni słuchacze zaczęli krzyczeć słynne, duńskie "eeeee", wyrażając w