Typ tekstu: Książka
Autor: Mórawski Karol
Tytuł: Kartki z dziejów Żydów warszawskich
Rok: 1993
korzonkami i trawą, my, pełzający, czołgający się, nastroszeni,
z jakąś cudem zdobytą
lub za grube pieniądze wybłaganą, staroświecką dwururką...
My, Hiobowie, my, Nioby, ma na pokucie po setkach tysięcy
naszych żydowskich
Urszulek...
My, głębokie doły potrzaskanych, pomiażdżonych kości i
poskręcanych, pręgami
pokrytych zwłok.
My - krzyk bólu! Krzyk tak przeciągły, że go najdalsze wieki
usłyszą. My lament,
my Wycie, my Chór, zawodzący mogilne El mole Rachmin, którego
stulecie będzie
stuleciu przekazywać.
My, najwspanialsza w dziejach kupa krwawego nawozu, którym użyźniliśmy
Polskę, aby tym, co nas przeżyją, lepiej smakował chleb wolności.
My, makabryczny rezerwat, my, ostatni Mohikanie, niedobitki
rzezi, które jakiś
nowy Barnum może
korzonkami i trawą, my, pełzający, czołgający się, nastroszeni,<br>z jakąś cudem zdobytą<br>lub za grube pieniądze wybłaganą, staroświecką dwururką...<br> My, Hiobowie, my, Nioby, ma na pokucie po setkach tysięcy<br>naszych żydowskich<br>Urszulek...<br> My, głębokie doły potrzaskanych, pomiażdżonych kości i<br>poskręcanych, pręgami<br>pokrytych zwłok.<br> My - krzyk bólu! Krzyk tak przeciągły, że go najdalsze wieki<br>usłyszą. My lament,<br>my Wycie, my Chór, zawodzący mogilne El mole Rachmin, którego<br>stulecie będzie<br>stuleciu przekazywać.<br> My, najwspanialsza w dziejach kupa krwawego nawozu, którym użyźniliśmy<br>Polskę, aby tym, co nas przeżyją, lepiej smakował chleb wolności.<br> My, makabryczny rezerwat, my, ostatni Mohikanie, niedobitki<br>rzezi, które jakiś<br>nowy Barnum może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego