Klaro... On sie stoczy na całego, on zostanie przestępcą. Takie jest u Antka Pośpiecha jego, w pewnym sensie, prawo natury...<br>Światła przygasają.<br>Ź<br>POLICJANT w drzwiach Mademoiselle Krombruk... przepraszam, ale ja tu w sprawie kontroli cudzoziemca nazwiskiem Posspech Antoni. Czy nazwisko to coś pani mówi?<br>KLARA Ph... niewiele. Owszem zaprosiliśmy go raz, czy dwa... GŁOS MATKI Cztery razy.<br>KLARA Tak, kilkakrotnie... przeszło rok temu... wie pan... wygłodzony... z obozu... na jakiś konkretny posiłek...<br>Światło przygasa na postaciach, za to w głębi unosi się zasłona, ukazując wnętrze piwiarni na rue Haute. Ściany przybrane chorągiewkami o barwach drużyny ,,Niepokonanych". Widać ANTKA, AKORDEONISTĘ i KIBICÓW