Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 32
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
grupe, staneni koło nos i Jasiek telo im opowiado, telo cosi objaśnio, telo pokazuje. A koło mnie siado tako piykno panicka. I jo sie jej pytom. - Proszę pani, gdzie wy idziecie?
- Idziemy z przewodnikiem na Czerwone Wierchy - odpowiedziała. A ja tak na nią patrze, myśle se - zrobie Jaśkowi kawoł i godom: - Na Cyrwone idziecie?- Tak, tak. A jo do niej: - Pani kochano, jo wos pieknie ładnie pytom, nie chodźcie z tym przewodnikiem na Cyrwone Wierchy, bo tam tele dziury i groty i ten przewodnik zabroł tam jednom wyciecke i tak ich oprowadził, co do dzisiok zoden sie nie wrócił! Ona na
grupe, staneni koło nos i Jasiek telo im opowiado, telo cosi objaśnio, telo pokazuje. A koło mnie siado tako piykno panicka. I jo sie jej pytom. - Proszę pani, gdzie wy idziecie?&lt;/&gt;<br>- Idziemy z przewodnikiem na Czerwone Wierchy - odpowiedziała. A ja tak na nią &lt;dialect&gt;patrze, myśle se - zrobie Jaśkowi kawoł i godom: - Na Cyrwone idziecie&lt;/&gt;?- Tak, tak. A &lt;dialect&gt;jo&lt;/&gt; do niej: - Pani kochano, &lt;dialect&gt;jo wos pieknie ładnie pytom, nie chodźcie z tym przewodnikiem na Cyrwone Wierchy, bo tam tele dziury i groty i ten przewodnik zabroł tam jednom wyciecke i tak ich oprowadził, co do dzisiok zoden sie nie wrócił&lt;/&gt;! Ona na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego