Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
aby bractwo nie rozeszło się do domu po ostrym dyżurze. Około 9.00 usłyszeliśmy wołanie. Podnieśliśmy alarm.
W "Księdze wypraw" suchy zapis: O godz. 21.05 dyż. rat. Fr. Spytek telef. z Morskiego Oka - na wariancie "R" znajdują się taternicy i wołają o pomoc. A dalej: Po otrzymaniu zawiadomienia o godz. 21.10 dwoma samochodami GOPR wyrusza wyprawa w składzie... - tu następuje szesnaście nazwisk. W Morskim Oku dołączyło się jeszcze dwóch ratowników i czterech taterników.
Około godz. 22.00 wyruszyliśmy liczną ekipą pod Mnicha. Wciąż nie wiedzieliśmy, co się stało w górze - patrol wysłany pod ścianę zdobył niewiele informacji - wiadomo tylko
aby bractwo nie rozeszło się do domu po ostrym dyżurze. Około 9.00 usłyszeliśmy wołanie. Podnieśliśmy alarm.<br>W "Księdze wypraw" suchy zapis: O godz. 21.05 dyż. rat. Fr. Spytek telef. z Morskiego Oka - na wariancie "R" znajdują się taternicy i wołają o pomoc. A dalej: Po otrzymaniu zawiadomienia o godz. 21.10 dwoma samochodami GOPR wyrusza wyprawa w składzie... - tu następuje szesnaście nazwisk. W Morskim Oku dołączyło się jeszcze dwóch ratowników i czterech taterników.<br>Około godz. 22.00 wyruszyliśmy liczną ekipą pod Mnicha. Wciąż nie wiedzieliśmy, co się stało w górze - patrol wysłany pod ścianę zdobył niewiele informacji - wiadomo tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego