szkoły, gdzie tylko 60% otrzymało świadectwa maturalne: w jednej z warszawskich szkół z 40 zdających oblano 10 osób.<br>Oczywiście taka statystyka o niczym w gruncie rzeczy nie świadczy.<br>Może oznaczać, że nauczyciele stawiają wysokie wymagania uczniom, którzy nie potrafią im sprostać, może też dowodzić tego, że przez cztery lata profesorowie godzą się na mierny poziom nauki, a dopiero podczas matury uświadamiają sobie, jaka rzeczywiście jest wiedza ich podopiecznych.<br>Niezależnie jednak od przyczyn "odsiewu" dokonywanego na maturze, cieszy fakt, że nauczyciele zdają sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa, i nie są skłonni składać własnego podpisu na naciąganym świadectwie maturalnym.<br>Mimo to