Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Tytuł: Świat na słomce Bożej
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1941
nietoperza
jeździ wkoło cisza...

GOŁĄB

Niebo gołębiosiwe mokre pióra stroszy,
pod wiatr nastawia skrzydła całe w drżących puchach.
Wciąż jeszcze dalekimi piorunami grucha
i burzy się jak gołąb w miłosnej rozkoszy.

Pryska ostatnim deszczem w słońce złotolice,
i już się pyszni tęczą: siedmiobarwnym brzuchem.
Chciałoby spaść na ziemię jak na gołębicę
i otulić jej piękność rozmarzonym puchem.

PSZCZOŁA

Czyż na to poleciałam w tak dalekie strony,
by zdobyć jeszcze trochę żalu,
tej esencji,
tego gorzkiego miodu,
którym przepełniony
będzie wkrótce ul złoty
mojej egzystencji?

PARYŻ (1929)

NOC

Zza czarnego żagla firanki świecą uporczywe latarnie...
Samotność moja nie może być większa.
Nie
nietoperza<br>jeździ wkoło cisza...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;GOŁĄB&lt;/&gt;<br><br>Niebo &lt;orig&gt;gołębiosiwe&lt;/&gt; mokre pióra stroszy,<br>pod wiatr nastawia skrzydła całe w drżących puchach.<br>Wciąż jeszcze dalekimi piorunami grucha<br>i burzy się jak gołąb w miłosnej rozkoszy.<br><br>Pryska ostatnim deszczem w słońce złotolice,<br>i już się pyszni tęczą: siedmiobarwnym brzuchem.<br>Chciałoby spaść na ziemię jak na gołębicę<br>i otulić jej piękność rozmarzonym puchem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;PSZCZOŁA&lt;/&gt;<br><br>Czyż na to poleciałam w tak dalekie strony,<br>by zdobyć jeszcze trochę żalu,<br>tej esencji,<br>tego gorzkiego miodu,<br>którym przepełniony<br>będzie wkrótce ul złoty<br>mojej egzystencji?&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit1&gt;PARYŻ (1929)&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;NOC&lt;/&gt;<br><br>Zza czarnego żagla firanki świecą uporczywe latarnie...<br>Samotność moja nie może być większa.<br>Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego