Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
mizerią: wartości i postaw. Traktuje inscenizację trochę jako popis własnej wirtuozerii reżyserskiej. I nie jest to głupie, bo przecież dziś nie da się już dłużej wpychać w klasykę polityki i publicystyki. Nikogo nie oburzy też szarganie świętości - że Boga nie ma, że Polak jest świnią, że można grać wieszcza na goło i wesoło... Widzowie przywykli, listów do gazet i Sejmu nie piszą tyle co dawniej. W klasycznym bohaterze szuka się dziś, zamiast wzoru osobowego, po prostu człowieka. Niekoniecznie takiego samego jak my, ale zwyczajnie kogoś, kto chce nam coś o swoim dążeniu opowiedzieć.
Druga popularna metoda inscenizowania klasyki zakłada, że publiczność
mizerią: wartości i postaw. Traktuje inscenizację trochę jako popis własnej wirtuozerii reżyserskiej. I nie jest to głupie, bo przecież dziś nie da się już dłużej wpychać w klasykę polityki i publicystyki. Nikogo nie oburzy też szarganie świętości - że Boga nie ma, że Polak jest świnią, że można grać wieszcza na goło i wesoło... Widzowie przywykli, listów do gazet i Sejmu nie piszą tyle co dawniej. W klasycznym bohaterze szuka się dziś, zamiast wzoru osobowego, po prostu człowieka. Niekoniecznie takiego samego jak my, ale zwyczajnie kogoś, kto chce nam coś o swoim dążeniu opowiedzieć.<br>Druga popularna metoda inscenizowania klasyki zakłada, że publiczność
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego