decyzję, ale i nastawienie wielu jego kolegów-Polaków studiujących w Rosji i biorących udział w tamtejszym podziemiu socjalistycznym. Pytającemu go o to rodakowi miał on odpowiedzieć: gdy pójdziecie do lasu, przyjdę do was, teraz walczę tutaj, bo tu nasze ciosy są skuteczniejsze. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ruch rosyjski górował nad polskimi początkami wyraźnie; miał gotową formułę buntu wyrażającą się konkretnymi akcjami terrorystycznymi. Wiadomo było, co robić - i to musiało przyciągać stykającą się z rosyjskimi organizacjami młodzież polską. W świadomości tkwiło przekonanie, że kiedyś trzeba będzie zająć się i organizacją tego polskiego <q>pójścia do lasu</>. Wielokrotnie stwierdzane istnienie tego motywu