wami.<br>- Nie widziałem cię.<br>- Nic dziwnego, byłeś nią tak zajęty. Przyjemna dziewczyna, ale trochę za często razem was widują. Zanadto skaczesz koło niej, uważaj, żebyś się w kangura nie zmienił. - Uśmiechnęła się, jednak oczy patrzyły poważnie i z troską. Obróciła wentylator, nadstawiła twarz w strugę powietrza.<br>Na zasłonie żółciło się gorzko palące słońce. <br>- Piekielnie gorąco...<br>- Nie zagaduj. Sporo przeżyłam i widziałam, powinieneś trochę liczyć się z ludźmi, wiesz, w jakim getcie żyjemy.<br>- Mogę ci przysiąc, że mnie z nią nic nie łączy - patrzył jej uczciwie w oczy - po prostu miła dziewczyna, mam okazję do rozmowy po angielsku.<br>- Biedaku, mało tu innych