pytanie.<br>- Może Bonhart tu był - powiedział wreszcie, bawiąc się zawieszoną na szyi kościaną gwizdawką. - A może go tu nie było? Kto wie? Tutaj, moi państwo, mamy warsztat produkujący miecze. Na wszelkie pytania dotyczące mieczów odpowiemy chętnie, szybko, płynnie i wyczerpująco. Ale nie widzę powodu, by odpowiadać na pytania dotyczące naszych gości i klientów. <br>Kenna wyciągnęła z rękawa chustkę, udała, że wyciera nos. <br>- Powód może się znaleźć - powiedział Neratin Ceka. - Możecie go znaleźć wy, panie Esterhazy. Mogę ja. Zechcecie wybrać? <br>Pomimo pozorów zniewieściałości, twarz Neratina potrafiła być twarda, a głos złowróżbny. Ale miecznik tylko parsknął, bawiąc się gwizdawką. <br>- Wybrać między przekupstwem a