Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
za punkt obserwacyjny podczas przeprawy jego wojsk przez Wisłę w roku 1812. Dąb, ponoć na pamiątkę tego faktu, został tu posadzony.
Nic z malowniczości Miedzynia nie ujawniło się na małych, niewyraźnych fotografiach, robionych prymitywnym aparatem. Są to przeważnie zdjęcia osób, często niedoświetlone, lub prześwietlone: ojca, macochy, brata, siostry, mnie samego, gości, a wśród nich dość ostra podobizna autora tych zdjęć i ofiarodawcy albumu, Zygmunta Hertza.
Na jednym ze zdjęć, nie nadającym się już zupełnie do reprodukcji - coś jakby smużka czereśniowej alei przecina pola ku fordońskiej szosie. I ta właśnie odrobinę ciemniejsza od tła kreska na małej, wyblakłej fotografii to jedyny widoczny
za punkt obserwacyjny podczas przeprawy jego wojsk przez Wisłę w roku 1812. Dąb, ponoć na pamiątkę tego faktu, został tu posadzony.<br> Nic z malowniczości Miedzynia nie ujawniło się na małych, niewyraźnych fotografiach, robionych prymitywnym aparatem. Są to przeważnie zdjęcia osób, często niedoświetlone, lub prześwietlone: ojca, macochy, brata, siostry, mnie samego, gości, a wśród nich dość ostra podobizna autora tych zdjęć i ofiarodawcy albumu, Zygmunta Hertza. <br> Na jednym ze zdjęć, nie nadającym się już zupełnie do reprodukcji - coś jakby smużka czereśniowej alei przecina pola ku fordońskiej szosie. I ta właśnie odrobinę ciemniejsza od tła kreska na małej, wyblakłej fotografii to jedyny widoczny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego