Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
bowiem poza sądem. Rozstrzygnięciem jest każdy dzień braku kontaktu dzieci z ojcem, każda wizyta u babci. Tak jak wielu innych rodziców, tak i pan H, kiedy już wygra sprawę w sądzie, nigdy nie odzyska tego, co jemu i jego dzieciom zabrano.


Przystanek, raj i pułapka

JOANNA PODGÓRSKA

Czy już masz gosposię ze Wschodu?

Masza budowała rakiety kosmiczne. Luba kończyła konserwatorium, grała na skrzypcach w filharmonii. Gala pracowała w fabryce żarówek. Teraz sprzątają w Polsce, jak tysiące kobiet przyjeżdżających do nas z Rosji, Białorusi i przede wszystkim Ukrainy. Doprowadzają do połysku świeżo dorobione wille, chowają dzieci zaganianej polskiej klasy średniej, która pierwsze
bowiem poza sądem. Rozstrzygnięciem jest każdy dzień braku kontaktu dzieci z ojcem, każda wizyta u babci. Tak jak wielu innych rodziców, tak i pan H, kiedy już wygra sprawę w sądzie, nigdy nie odzyska tego, co jemu i jego dzieciom zabrano.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Przystanek, raj i pułapka&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;JOANNA PODGÓRSKA&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Czy już masz gosposię ze Wschodu?&lt;/&gt;<br><br>Masza budowała rakiety kosmiczne. Luba kończyła konserwatorium, grała na skrzypcach w filharmonii. Gala pracowała w fabryce żarówek. Teraz sprzątają w Polsce, jak tysiące kobiet przyjeżdżających do nas z Rosji, Białorusi i przede wszystkim Ukrainy. Doprowadzają do połysku świeżo dorobione wille, chowają dzieci zaganianej polskiej klasy średniej, która pierwsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego