Co Pan sądzi o uznanych centrach sztuki współczesnej?</><br><who5>Centra nie są tam, gdzie myślimy, że są. One się dopiero z czasem ujawniają. Dzisiaj zdaje się, że centrum to jest miejsce, które nadaje audycje, dyktuje opinie i oceny. Tak głoszą wszelkie media. W naszym życiu społecznym, rządzącym się efektami publicznego sukcesu, gotowi jesteśmy uważać, że jest tak, jak nam mówią. I dostosowujemy się do mód, w muzyce i plastyce. A co jest poza centrum? Oczywiście sztuka prowincjonalna i nie ma co udawać, że nasza sztuka jest inna. Ale jeśli ten prowincjonalizm jest własny, "swój", pogłębiony - ma szansę osiągnąć uniwersum. Dziś patrzymy na