Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
pan Bohusław ze Szwamberka, oddał ducha Panu niecały tydzień temu.
- Nie mówcie tylko - zmarszczył brwi Szarlej - że obaj padli ofiarą skrytobójców.
- Obaj umarli z ran odniesionych w boju. Hviezdę raniono szypem w twarz pod Mladą Vożicą, w wigilię Łukasza, zmarł krótko później. Pan Bohusław został raniony podczas walki o rakuski gród Retz.
- A więc to nie zamachy - zrobił drwiącą minę Szarlej - lecz śmierć dla husytów nieledwie naturalna!
- Nie całkiem. Toż mówię, że i jeden i drugi zmarli jakiś czas po zranieniu. Może by się wylizali? Gdyby im kto, powiedzmy, trutki nie podał? Dziwny to, przyznacie, zbieg okoliczności: dwaj wielcy taborscy wodzowie
pan Bohusław ze Szwamberka, oddał ducha Panu niecały tydzień temu. <br>- Nie mówcie tylko - zmarszczył brwi Szarlej - że obaj padli ofiarą skrytobójców.<br>- Obaj umarli z ran odniesionych w boju. Hviezdę raniono szypem w twarz pod Mladą Vożicą, w wigilię Łukasza, zmarł krótko później. Pan Bohusław został raniony podczas walki o rakuski gród Retz. <br>- A więc to nie zamachy - zrobił drwiącą minę Szarlej - lecz śmierć dla husytów nieledwie naturalna! <br>- Nie całkiem. Toż mówię, że i jeden i drugi zmarli jakiś czas po zranieniu. Może by się wylizali? Gdyby im kto, powiedzmy, trutki nie podał? Dziwny to, przyznacie, zbieg okoliczności: dwaj wielcy taborscy wodzowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego